Zawijaniec drobiowy wykonany jest z filetu z kurczaka. Zielone szparagi nadały potrawie aromat, a użycie klarowanego masła do duszenia podbiło jej smak. Użyłam również sera mozzarelli, który scalił cały kotlet. Potrawa jest prosta i łatwa do wykonania. Przed użyciem szparagów, należy odłamać twarde końcówki (wystarczy przełamać każdy szparag, który pęknie we właściwym miejscu, gdy chwycimy go z dwóch końców i mocno naciśniemy próbując złamać). Zamiast mąki orkiszowej można użyć innej – bezglutenowej.
Składniki:
- 2 pojedyncze filety z kurczaku (lub 1 podwójny)
- garść zielonych szparagów
- 1 kulka sera mozzarella
- ok.2 łyżeczek mąki orkiszowej (po posypania gotowych kotletów przed smażeniem)
- sól kamienna
- pieprz czarny mielony
- masło klarowane do smażenia
- kilkanaście wykałaczek drewnianych
Wykonanie:
Filet umyć i przekroić na cienkie kotlety. Moje były dość grube więc z każdego uzyskałam 3 kotlety. Rozbić kotlety tłuczkiem do mięsa. Posolić i posypać pieprzem z dwóch stron każdy filet. Mozzarellę odcedzić z wody i pokroić w paski. Na każdy rozbity kotlet ułożyć ser, a następnie położyć na jednym z końców po 2-3 umyte szparagi (w zależności od ich grubości). Zawijać kotlety zaczynając od strony ze szparagami. Aby uniemożliwić ich rozwijanie spiąć je wykałaczkami. Bardzo lekko obtoczyć w mące, niemalże tylko je oprószyć. Smażyć na rozgrzanym maśle klarowanym do zrumienienia z każdej strony, a następnie podlać lekko wodą (ok.1/3 szklanki wody), przykryć pokrywką, zmniejszyć ogień i dusić do miękkości. W razie potrzeby wodę uzupełnić, aby nie doprowadzić do ich przypalenia.
PORADA: Aby podczas rozbijania kotletów mięso nie pryskało na boki warto użyć do tego woreczka foliowego, którym przykrywamy kotlety podczas rozbijania. Ponadto, drobinki mięsa nie będą zanieczyszczały tłuczka co z kolei ułatwi jego umycie po skończonej pracy.
SMACZNEGO