Parówka parówce nie jest równa. Warto włożyć trochę wysiłku i czasu, aby znaleźć dobrego producenta wędlin. Skład parówki powinien być krótki i nie zawierać konserwantów, polepszaczy i innych dodatków. Dobrej jakości parówka z reguły nie jest dostępna w sklepach sieciowych. Są to wędliny kupowane na tzw. wagę (niepaczkowane) u regionalnych producentów. Mają bardzo krótki termin ważności. Warto przy kupowaniu parówek poprosić o pełny ich skład do wglądu. Osobiście kupuję wyłącznie takie produkty, gdyż wolę zjeść rzadziej smaczny wyrób, niż często i wątpliwej jakości. Nie chcę tutaj przytaczać nazw firm, które w ofercie mają takie produkty, ale takie istnieją. Cena za kilogram jest znacznie wyższa od popularnych marketowych parówek.
Pomidory i cukinia, których użyłam do przygotowania tego dania pochodzą z przydomowego ogródka. Pomidory zostały pozbawione skóry, aby nie stanowiło to zagrożenia typu niestrawności oraz odciążenia żołądka . Skórki pomidora bywają bardzo zdradliwe i problem z ich strawieniem może skutkować bólem żołądka i problemami gastrycznymi.
Pomidory należą do grupy warzyw psiankowatych. Mogą mieć właściwości prozapalne jednak nie u wszystkich następuje taka reakcja.
Ilość likopenu zawartego w pomidorach ulega zwiększeniu podczas ich obróbki. Stąd też pomidory poddane obróbce cieplnej (przeciery, koncentraty, passaty, zupy pomidorowe, sosy) są wartościowsze od świeżych warzyw.
Porada: Aby pozbyć się skóry z pomidorów wystarczy zalać je wrzątkiem i poczekać do momentu, aż skórka zacznie pękać. Po wyjęciu z wody z łatwością będzie można ją usunąć.
Potrawę można podawać jako propozycję śniadaniowo-kolacyjną lub jako drugie danie obiadowe.
Składniki:
- 2 cienkie parówki
- 3 pomidory
- 2 garści startej na talarki cukinii (wybrałam cienką, młodą cukinię)
- 1 łyżeczka oliwy z oliwek
- świeże listki bazylii
- sól kamienna
- pieprz czarny mielony
Wykonanie:
Obrane pomidory ze skóry pokroić i wrzucić na patelnie (użyłam patelni z nieprzywierającą powłoką). Przesmażyć chwilę. Dodać pokrojoną na kilkucentymetrowe kawałki parówkę. Zmniejszyć ogień i smażyć do momentu zredukowania soku z pomidorów. Doprawić solą i pieprzem do smaku. Na czystej patelni na łyżeczce oliwy usmażyć plasterki cukinii do momentu, aż zaczną lekko się rumienić. Posolić i posypać pieprzem. Podawać na ciepło, posypane świeżymi listkami bazylii.
SMACZNEGO