Naleśniki według mnie to bardzo wszechstronne danie. Można je podawać o każdej porze dnia, można je przygotowywać na różne sposoby i smaki. Tym razem skusiłam się na wykonanie naleśników z dodatkiem serwatki, którą uzyskałam podczas przygotowywania sera z domowego jogurtu. Staram się wykorzystywać w kuchni wszystkie produkty i nie marnować żywności.
Serwatka posiada wiele właściwości wspierających organizm. Zawiera wapń, fosfor, sód a także jod. Składniki białek są bioaktywne, a dzięki temu mają właściwości przeciwgrzybicze. Serwatka pozytywnie wpływa na błonę śluzową żołądka.
WAŻNE: Naleśniki najlepiej smażyć na małej patelni z powłoką nieprzywierającą. Naleśniki należy smażyć na bardzo małej ilości tłuszczu, co umożliwi dokładne i sprawne rozprowadzenie ciasta na patelni. Naleśniki przewracamy na drugą stroną dopiero wtedy, gdy boki naleśników wyraźnie podniosą się do góry. Ciasto nie może być zbyt gęste, gdyż naleśniki wyjdą wtedy za grube.
Ilość składników podanych w przepisie umożliwia wykonanie 3 naleśników na małej patelni.
Składniki:
- 1 jajko
- ok 40-50 gramów mąki orkiszowej
- szczypta soli
- ok. 40 ml serwatki
- olej do smażenia (rodzaj według własnego uznania)
Wykonanie:
Jajko wybić do kubka, dodać mąkę, szczyptę soli i wlać tyle serwatki, aby po połączeniu (użyłam do tego mątewki/firlejki) uzyskać odpowiedniej gęstości ciasto. Odstawić na kilka minut. Smażyć na rozgrzanej patelni z dwóch stron. Podawać na ciepło lub na zimno, z dodatkami jaki lubimy.
SMACZNEGO