Sezon ogórkowy trwa więc mizerię robię na dwa. Wszystkie proporcje na dwa oprócz oleju i octu. Łatwo zapamiętać i zrobić. Do mojej piwnicy trafiły właśnie na półkę słoiczki z mizerią. Idealny dodatek do obiadu, a kiedy będzie szaro i zimno na dworze, zapach lata znów zagości na moim stole. Można ją podawać bezpośrednio, gdyż jest rewelacyjna w smaku lub z dodatkiem jogurtu naturalnego czy śmietany niskoprocentowej, jak komu smakuje. Z poniższej ilości zrobiłam 6 słoiczków.
Składniki:
2 kg ogórków (użyłam większych, które nie nadawały się do kiszenia)
2 łyżki soli kamiennej
2 łyżki ksylitolu
2 garści krojonego drobno koperku
1/2 szklanki oleju rzepakowego
1/2 szklanki octu jabłkowego
Wykonanie:
Ogórki umyć i obrać. Zetrzeć na tarce (albo o grubych oczkach albo w cienkie plasterki – według uznania). Do całości dodać sól, ksylitol, olej i ocet. Dokładnie wszystko wymieszać. Spróbować smak i ewntualnie doprawić wg. własnego uznania (ja nie dodawałam niczego więcej). Odstawić na 15 minut. Wsypać pokrojony drobno koperek. Ponownie wymieszać. Nakładać do słoiczków (dobrze umytych). Pasteryzować 20 – 25 minut na parze lub tradycyjnie w wodzie. Po wyjęciu z wody odwrócić słoiki dnem do góry i pozostawić do wystygnięcia.
SMACZNEGO