Z uwagi, że tradycyjna bułka pszenna dodawana do kotletów jest wykluczona z diety, zastąpiłam ją surowymi ziemniakami. Kotlety wyszły smaczne i wilgotne. Wykonałam je z mięsa, które sama zmieliłam. Dzięki temu mam pewność, że zostały wykonane z dobrej jakości mięsa. Można je spożywać jako samodzielne dania a najlepiej smakują z surówką. Do kotletów przygotowałam surówkę z marchewki i chrzanu.
Składniki:
- 500 gramów zmielonego mięsa z łopatki
- 4 ziemniaki średniej wielkości
- 1-2 jajka (zależy od wielkości)
- 1 średnia biała cebula
- 1 łyżeczka majeranku
- ok.1 płaskiej łyżeczki soli kamiennej
- ok.1/2 łyżeczki mielonego czarnego pieprzu
- tłuszcz do smażenia – olej kokosowy
Wykonanie:
Umyte mięso zmielić w maszynce do mięsa używając sitka o grubych oczkach. Ziemniaki obrać, umyć, zetrzeć na tarce o grubych oczkach i dokładnie wycisnąć przez płotno. Cebulę obrać, umyć i zetrzeć na tarce z dziurkami (jak na tradycyjne placki ziemniaczane). Odlać nadmiar soku. Mięso połączyć z odciśniętymi ziemniakami i cebulą. Wbić jajko (lub dwa) oraz doprawić majerankiem, solą i pieprzem. Masę dobrze wyrobić (najlepiej dłonią). Na patelni rozgrzać tłuszcz. Układać na patelni niewielkie kotlety, które albo formujemy dłonią (jednakże się dość lepią) albo bezpośrednio z łyżki układamy masę na patelni przyciskając je do dna. Smażyć na średnim ogniu z obydwu stron do zarumienienia.
SMACZNEGO