Keczup jest często stosowanym dodatkiem do frytek, podsmażanych ziemniaków, mięs, ryb czy po prostu kanapek. Niestety keczupy dostępne w sprzedaży zawierają dużą, a nawet bardzo dużą ilość białego cukru oraz octu spirytusowego. Dodatkowo znajdują się w nim jeszcze inne dodatki, których unikamy w diecie. Dzisiaj przedstawiam wersję keczupu, który przygotowałam do bieżącego spożycia. Jeśli chcemy keczup przechować do następnego dnia, należy go przegotować. Ponadto ta czynność pozbawi go lekko surowego smaku i będzie zbliżony do popularnego ogólnodostępnego w sklepach keczupu.
Ilość octu jabłkowego i ksylitolu należy równoważyć do momentu uzyskania smaku jaki nam odpowiada.
Składniki:
- 1 niewielkie jabłko
- 1 pełna łyżka koncentratu pomidorowego
- niewielka ilość chłodnej przegotowanej wody
- 1/2 łyżeczki słodkiej papryki w proszku
- ok. 1 łyżki octu jabłkowego
- sól kamienna
- pieprz czarny mielony
- ok.1/4 łyżeczki ostrej mielonej papryki (ostrożnie z ilością)
- ksylitol (około 1,5 łyżeczki – uzależnione od kwasowości jabłka)
Wykonanie:
Jabłko obrać, umyć i zetrzeć na tarce z dziurkami na miazgę. Dodać koncentrat pomidorowy i przyprawy. Wymieszać. Gdy jest zbyt gęste dodać niewielką ilość przegotowanej wody. Doprawić według własnego smaku. Można przygotować wersję łagodną i bardziej pikantną – uzależnione jest to od ilości dodanej ostrej papryki w proszku i mielonego pieprzu. Keczup można podać bezpośrednio do spożycia, jednak dzięki krótkiemu przegotowaniu keczup “zgubi” lekko surowy smak i będzie można przechować go w lodówce do następnego dnia, lub np. poddać pasteryzacji..
SMACZNEGO